www.rzeznik40k.fora.pl

[Lord masło]

nie przejmuj się...

wykręcam mu rękę rzucam przez ramie twarzą do podłogi i przyciskam kolanem

- Oj przepraszam ... odruch bezwarunkowy

[bosforus]

-Ałłłł ajć ajć boli boli boli
Szepcze pod nosem
-Zlamanie czas kuracji 2 dni hmm Warto
Juz na głos
-Mogłaś powiedzieć ,że wolisz być na góże

[Lord masło]

[widząc że nic nie wskóram]
Mówię
- Nie dotrzymał byś kroku
Odwracam się na pięcie, wychodzę z pokoju i zastanawiam się [ale o tym to berniemu napiszę]

[bosforus]

Łapie ja za reke (tylko poto aby zwróci jej uwage zaraz potem puszczem)
-A wracajac do tematy poczatkowego czemu inetersuje cie zawartość ładowni??
Pozatym w gwoli wyjasnienie nie jestem oficerem

[Lord masło]

[wiem że nie jesteś oficerem ale oficera nie da się łatwo złamać]

- Ależ dlaczego ktoś taki jak ja mógłby być zainteresowany w zawartości tej starej ściśle strzeżonej ładowni.

I uroczo się uśmiecham

[bosforus]

-hmm bo ktos ci zapłacil wystarczajaco duzo kredytow ,bo jest to zgodne z wola twoich zwieszchnikow ,bo mialas wizje ,bo sprawdzasz loialnosc ludzi na statku albo jestes poprostu ciekawa
Jak widzisz powodow jest duzo a ty jako pierwsza poruszylas ten temat do tego wybralas naj mniej strzezonego czlowieka z odpowiednim poziomem dostepu aby sie tam dostac. No ale moge sie mylic w koncu w koncu nie pracuje dla inkwizycji (tutaj nastepuje szelmowski usmieszek)
Kontynuluje odprowadzanie jej w kierunku ktory wybrala

[Lord masło]

- To do następnego [drwiąco triumfalny uśmieszek]
I znikam za rogiem

[BernHARD]

No jak fajnie się dogadaliście. Bosforus, włącz korektę w przeglądarce, bo teraz przy Bartku, to kiepsko u Ciebie z ortami, a mnie aż oczopląsy wyskakują.

- Rozchodzicie się za rogiem. [tak skasowałem tego posta, żeby nie było zamieszania]

[BernHARD]

Jednak, coś spowodowało że wróciliście w miejsce rozstania.
- Pani, zachowuje się kokieteryjnie.
- Natomiast Teo ponownie stara się być romantycznie natarczywy.

...
...
...


IROKS czy Ty chcesz grać w ogóle?

[bosforus]

Czekam na dalszy rozwój sytuacji.Deklaracje już padły.
Dajesz IROKS

[BernHARD]

No cóż... Zatem lądujecie obydwoje w kajucie Teo...
Gemini, budzisz się... Tak to były mocne emocje... Ale nie czujesz się że osiągnęłaś jakąś satysfakcję... Więcej nawet, głowa Ciebie strasznie boli i... jesteś związana siedzisz na krześle. Teo wściekły patrzy na Ciebie, jednak jesteś pewna że do "tego" nie doszło... Obydwoje słyszycie stukanie do drzwi, ktoś wie że kabina nie jest pusta...

[Iroks]

sry jutro odpiszę

[BernHARD]

Pytanie jest następujące: Czy będziesz w stanie 2-3 razy dziennie odpisywać, bo inaczej to nie ma sensu.

[bosforus]

podgłośniam muzykę czy co tam jest .. otwieram drzwi i wychodzę momentalnie na korytarz.
Knebluje ją.
-Tak słucham ??
Tutaj szybkie zbycie i wracam do przesłuchania.
A oczywiście jeśli nie Gemini nie ma kodów dostępu zgłaszam kradzież przełożonym na statku.
Proszę o zablokowanie mojego dostępu na najbliższe dni
Oczywiście nikogo nie wpuszczam do kajuty.
Potem zaczynam rozmowę z Gemmini
-Witam wiec z kim współpracujesz. Mówiąc to łagodnie się uśmiecham.
-Jak widzisz inne służby imperialne nie zostały JESZCZE poinformowane o hmm tym incydencie .
-To jest skaner nerualno-biologiczny wykrywa wszelkie zmiany organizm spowodowane stresem oraz wymuszonymi zmianami w ośrodkach pamięci jak również przetwarza dane z odpowiednich ośrodków pamięci i porównuje je z danymi obecnymi.
-Wiec ponawiam pytanie dla kogo pracujesz i jakie jest twoje zadanie.
A sprawdzam dane imię itd.

[Lord masło]

[po pierwsze jak co gdzie??? kiedy i jak doszło do mojego schwytania???]

- glab laa blaa glaaa [z kneblem ]