www.rzeznik40k.fora.pl

[BernHARD]

Czy znalazłoby się ok 4ech graczy, którzy zaglądaliby na forum ze 2x dziennie, żeby pograć w takową sesję? Rozgrywka odbywałaby się na zasadach, że ja mistrzuję i decyduję jak walka by się skończyła. Większy jednak nacisk kładłbym na scenariusz i Wasze ścieżki rozwiązania problemów. Stawiałbym Was raczej przed problemami i faktami dokonanymi. Wyglądałoby to w przykładowy sposób:
MG- W statku Ophelia IV, w którym to przemierzaliście swoją ścieżkę po ostatnim spotkaniu z opozycyjnie nastawionym gubernatorem do wytycznych nadesłanych z głównej bazy na Terrze, dotyczących zmian w kadrach głównych sił obronnych planety, (w statku) dociera do Was sygnał z komputera pokładowego o nadciągających obiektach z tyłów Waszego statku. Po około 15tu minutach, zostały zneutralizowane głowne systemy obronne, poprzez rakiety elektromagnetyczne. Kapitan statku nie jest w stanie stwierdzić o uszkodzeniach. Zgodnie z jego zaleceniem proponuje pozostać w gotowości na atak...
GRACZ1- Po przygotowaniu się na odparcie sabotażu na statku oczekuję z całym moim sprzętem na inwazję
GRACZ2- Ja natomiast, szykuję się do ewakuacji kajutami ratunkowymi
GRACZ1- Przykładam pistolet do głowy GRACZA2 i proponuję mu powrót na stanowisko obronne.
[SYTUACJA PATOWA] - w takowej można jedynie rozmawiać, GRACZ2 chociaż byłby Terminatorem to każda kontraataku skończyłaby się jego śmiercią.
GRACZ3- Próbuję im wytłumaczyć że to nie pora na sprzeczki oraz sam się przygotowuję do odparcia ataku.
MG- Sytuacja uspokoiła się trochę wśród załogi i ku ździwieniu nie było słychać żadnych wybuchów, czy ostrzału... Jedynie co, to cumowanie mostku obcego statku do Waszej Ophelii IV.

ITD.

Podobałoby się?

[BernHARD]

Dobra to wybierz sobie jaką chciałbyś być +/- postacią, nakreśl sobie jakąś historyjkę. I tak dla porównania, maksymalny pancerz na jaki pozwolę to klasa carapace armour . Wymyśl sobie 10 umiejętności specjalistycznych typowych dla profesji jaką chcesz grać.

[BernHARD]

Tu się nie trzymamy zasad podręcznikowych, tu MG decyduje o powodzeniu akcji.
Podam Ci proste przykłady profesji:
Złodziej, Ochroniarz, Strażnik, Wykładowca, Skryba, Mechanik, Służący, Pilot, Gangster, Windykator, Uczeń Inkwizytora, Astropata, Kapłan, Kapłan boga maszyn, Śledczy inkwizytor, Zwiadowca, Najmita, Informatyk, Prawnik (adwokat), Prawnik (prokurator), Informator, Szlachcic, Handlarz... Możesz sam wymyślić jakąś profesję opierając się o dzisiejszą rzeczywistość. Do tego dopisz sobie jakieś typowe umiejętności dla danej profesji, z czego 2 mogą być w zupełnie innego kierunku niż Twój fach. Np. Jesteś Informatykiem ale znasz się doskonale na handlowaniu i na bójce na gołe pięści itp. Wymyśl sobie jakiś sprzęt, ale z góry mówię że jakiś lascannonów, czy vortexów nie dostaniesz

[Iroks]

profesja - przemytnik
umiejętności - strzelanie z pistoletów/jakichś karabinów (ale bez przeginek), targowanie, się złota rączka

[Lord masło]

Ja też się piszę

Może najpierw opis

Najemnik-żołnierz z jakiegoś deathworlda (może być Cathachan czy jak mu tam) Wielki napakowany, irokez na głowie i tatuaż kompani karnej (został skazany za wjechanie po pijaku czołgiem w kwaterę komisariatu, po 3 nieudanych plutonach egzekucyjnych zapakowany w transportowiec i wysłany na śmierć no i jak widać nadal żyję co zostało potraktowane jako znak imperatora) zwykle nosi wzmocnioną kamizelkę i spodnie wszystko w barwach maskujących ciężkie okute buty i nieodzowne cygarko w zębach. Ze sprzętu to tradycyjne lina noże racje napitek procentowy i nie procentowy, ogólnie zestaw małego surwiwalowca. Strzelba dwa pistolety (na klasyczną amunicje a nie te ped... to znacz mało męskie lasguny) pęczek granatów miecz który jest tak zrobiony że on używa go jak nożo-maczety a tak na marginesie jeżeli skończy się alkochol to może nawet być promithium z miotaczy daje takiego samego kopa.

Taka mała sprawa nie lubi jak mu sie bezczelnie rozkazuje bo nie lubi wykonywać rozkazów a jak już coś robi to po swojemu

umiejętności: strzelanie (z tego co mam i broni prymitywnej) rzucanie (noże granaty urwane kończyny) walka (czym popadnie noże miecze pięści nogi stoły krzesła przechodnie) a z takich niezwiązanych z profesją to literatura (znajomość i twórczość ) oraz rzeźbiarstwo (poważnie)

PS
Jeżeli będziecie grali przez Scype'a czy innego teamspeake to mnie wykreślcie bo nie mam takiej możliwości

[BernHARD]

[BernHARD]

Imiona jeszcze poproszę. Na razie Iroks - Gracz 1, Bartek - Angus.

Otóż GRACZu1 dowiedziałeś się, że kanał (dystrybucji, nie od ścieków), którym przeprowadzałeś swoje nielegalne transakcje został nakryty i 4 głównych dealerów, z którymi współpracowałeś zostało złapanych, z czego 3ech tylko żyje. Wiesz, także że lokalne władze złapali ich w domach, z czego tylko jeden z nich stawiał opór i jest już martwy. Wiesz także, że podejrzenie padło na Ciebie, ale straż ciebie nie szuka. Zastanawiasz się w swoim mieszkaniu jakie dalsze kroki podjąć. Otrzymałeś od swoich przełożonych, także przemytników, polecenie stawienia się w umówionym miejscu w lokalu Glass Vegas za 2 dni licząc od dziś (wtorek), oczywiście to była propozycja, nie do odrzucenia. Wieczorem usłyszałeś stukanie do drzwi, nie wiesz kto to, z nikim się nie umawiałeś...

Akcje?

[bosforus]

no moze wstepnie:
Imie: Teodoziusz Holdzman
Profesja: Eeee Odkrywca
Wiek:ok 21-23 lat
Zdolnosci:Nauka Historia (Obca technologia) Pilotaz technologia(UWAGA ja sie nie modle do ducha maszyny jak radar nie dziala tylko staram sie naprawic) Nawigacja
Historia: Urodzony w jednej z koloni na obrzezu Imperium kontakt z innymi rasami mialem od dziecka posiadam inna wizje swiata.Kontakty z przedstawicielami Eldarow-Starszej rasy oraz Imperium Tau dalo mi zdecydowanie inny poglad na wszechsiwat.
Pozatym tylko oni nam pomogli gdy nasz swiat objelo Waaahhhhh.
Teraz przemiezam Imperium poszukujac zapomnianej/zakazanej techologi i archiwizujac dane aby nie zanikly i nie wypaczyly sie jak modlitwy przy wykrecaniu kola.
Ekwipunek. Nic zakazanego skaner, bazy danych dotyczace srodowiska planetarnego, i kilka ogolnie rzeczy uznawanych za przydatne (czyli wszystko czego moge potrzebowac)
tutaj powinien byc obrazek ale go nie ma macie linka
[link widoczny dla zalogowanych]

[Lord masło]

na starcie zostałem zmuszony do lekkiego przerobienia postaci




IMIĘ:
Gemini

PROFESJA:
najemny żołnierz

UMIEJĘTNOŚCI:
Walka wręcz (bronią i gołymi pięściami)
Strzelectwo (wszelka broń podstawowa i ciężka)
Rzucanie (granaty i pochgodne)
Kierowanie pojazdami mechanicznymi
Literatura
Rzeźbiarstwo

EKWIPUNEK:
Strzelba
pistolety
nóż
granaty
cygarka (nadal)
lekki pancerz

PS historia pozostaje prawie taka sama

[BernHARD]

Teodozjuszu, na statku w pomieszczeniu rozrywki, podchodzi do Ciebie atrakcyjna kobieta i próbuje nawiązać z Tobą kontakt. Wygląda jak ww. Jest jednak bardziej ubrana.

[bosforus]

-Witam piekna pani co sprowadza cie na poklad tego statku.
-Zreszta nie wazne cieszy mnie,ze sprowadza cie do mnie (caluje ja w reke)
-Moze porozmawiamy w mojej kajucie.A i czy uczynisz mi ta przyjemnosc i mow do mnie Teo.
Zabierajac butelke wina/apoju X kierujemy sie do mojej kajuty rozmawiajac o podrozy oraz jej celu.
[GM- pisz prosze Teo]

[Lord masło]

[buha buha buha hahahahahahahahahahahahahaha ]

Popijając yyyyy...... soczek owocowy ruszam za ofi... to znaczy tajemniczym nieznajomym, rozsiadam się [dobre wychowanie to podstawa ] i zaczynam nawijać:
- fajny mundurek, pewnie jesteś kimś ważnym. wpuścili cię do ładowni, pewnie jakiś wysłannik inkwizycji czy innego administratum [tak nie mam pojęcia co piszę]. wiesz nawet dowódcy plutonu tam nie wpuścili. Pewnie masz chody tam na górze, bo wiesz .... [i tak aż się zmęczę lub on ]

[bosforus]

-Fascynujaca wypoweidz pwenie sluzylas pani w gwardi Imperialnej ku chwalene tzn w obronie planet przed hmm nikczemnym plugastwem kosmosu.A co do tego(wskazujac ubranie) te lach to znaczy mundur sa obowiazkiem zaszczytem w sluzbie wspanialemu i boskiemu imperatorowi(wyczuwasz ze ostatnie zdanie toformulka wypowiadana bez zaangazowania -zwrot grzecznosciowy).
-A tak pozatym pominolem podstawy etykiety nazywam sie Teodoziusz Holdzman ale mozesz mowic mi Teo.
Ale dosc juz o mnie co sprowadza cie na poklad tego statku (mowiac to siegam po karafke nalewm soku jednoczesnie siadam kolo niej )
Dalej ciagnac rozmowe nawet na tematy tak blache jak regulacja temperatury za pomocom wykalaczki .

[Lord masło]

[grrrrrrrrrrrrrrrr]
- wiesz to bardzo fascynujące bo kiedyś udało się mi naprawić uszkodzone ogniwo paliwowe [czy czego tam używają] przy pomocy łuski po naboju drucika i ramiączka od stanika. wiesz a jednego razu .... [pęknie w końcu pęknie]

Jeżeli to nie działa zapalam cygarko zarzucam nogę na nogę i opowiadam o najbardziej brutalnych i krwawych walkach w jakich się brało udział. Nie mówię nic o przygodzie z czołgiem bo za wiele z tego nie pamiętam

[bosforus]

-Hmm bardzo intersujaca opowiastka z tym ramiaczkiem.Drucik i luska domyslam sie do czego ale ramiaczko ?? Nadal nie moge rozkmilic tzn domyslic sie do czego go uzylas.
Przy opowiastkach o krwi ,smierci itd glosno przelykam sline.
-To potworne.
Przez chwile uwaznie sie jej przygladam dluzej zatrzymujac sie na twazy biuscie i nogach(moze nawet zauwazyc.)
-Ale patrzac na ciebie dostrzegam ,ze na szczescie niewyzadzily ci wielkiej szkody.Tzn nie widze zadnych blizn i znamiom.Chyba ,ze sa GDZIES INDZIEJ
Mowie to patrzac jej w oczy i delikadnie klade reke na jej nodze
[ok teraz bedzie ciezej chyba ze wyladuje na scianie ]