www.rzeznik40k.fora.pl

[BernHARD]

O, licytowanie się zaczyna ;-P
Monolita też w możesz tak otworzyć?

[Rilian]

open topptem to on juz jest, problem w tym, ze nie daja sie do niego wciskac zoldacy piechoty:/

jedyny opentopped transport gwardii to gorgon z predkoscia d6' +_+

[Necroremiasz]

Czy w Apokalipsie można łączyć Necronów z Chałosem lub IG ( bo w sumie, w tabelce Matrixa mogę się z nimi łączyć przeciwko wspólnemu wrogowi, a Imperialni to będą moi niewolnicy )? W sensie, że dodam do moich sił jakąś ich jednostkę.

[Lord masło]

Mówiąc szczerze to możesz no chyba że trafisz na sztywniaka który pozwoli ci w apokalipie wystawiać to co masz w kodeksie i nic więcej, ale ogulnie w grach for fun to czemu by nie

[BernHARD]

Jeremi - zadajesz glupie pytania, po tym jak sie sprzymierzyles z IG

[Lord masło]

Berni pamiętaj nie ma głupich pytań są tylko ...

A tak żeby się trzymać tematu:
Berni wczorajszy tekst dał mi do myślenia więc przeczytałem dokładnie rulebooka połaziłem troszkę po forach i jakoś to co powiedziałeś nie trzyma się "kupy".

Dla tych co nie w temacie oto krótki opis:

Powiedzmy że mamy 5 marinsów "w jednej salwie z jednego oddziału" 3 z bolterkami i 2 powiedzmy i meltami weszły w nas 3 rany z lasek i 3 powiedzmy z bolterków, Berni wmawiał nam, że jak alokowałeś te 3 laski na zwykłych marinsów i 2 rany z bolterów na tych z meltami to ostatnią ranę z boltera (przeszła kolejka i alokowaliśmy po 1 ranie na każdego) nie możemy przydzielić na tych co dostali z lasek tylko musimy (czy chcemy czy nie) alokować na tych z meltami.

Osobiście uważam to za sprzeczne z zasadami alokowania ran dokładnie opisanego w rulebook'u, zresztą nie jestem sam w tych przypuszczeniach.

Jeżeli się mylę proszę o wytłumaczenie mi powyższej sytuacji.

[Rilian]

sytuacja nie yla taka jak opisujesz. sytuacja wygladala tak, ze w tych pieciu weszlo 5 trafien z lasek i jedno z boltera.

w tej sytuacji moglbys wedlug tego co mowisz przydzielic dwie laski na jednego z marynarzy a jeden dzieki temu, ze zostali trafieniz boltera przezyje. Jest to mega nielogiczne i bez sensu, bo im wiecej w nich strzelam z broni lekkiej tym wieksza maja szanse przezycia...

[BernHARD]

Lordzie, zupełnie przekręciłeś moje słowa. Dla jasności pytałem się jeszcze dokładnie o to na forum spidera i jest dokładnie tak jak mówiłem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Po krótce: Mam oddział 3 marinsów i on dostaje (dla przykładu) 3 raile i jednego smska [wszystko zawoundowane]. Ponieważ nie różnią się uzbrojeniem, to nie przydzielam ran i save'ów. 3 ginie od raili i sms jeszcze dodatkowo wgniata ich w ziemię. Inaczej jeżeli jeden z nich różni się uzbrojeniem.

[bosforus]

Tak tylko w moich squadach kazdy jest inny i moge przydzielac rozne hity na roznych kolesi
A co do opisu TO NIE WSPOMIALES ZE KAZDY JEST IDENTYCZNY i to byl twoj blad w opisie calego zajscia

[Rilian]

identyczny czy nie, nadal uwazam ze jest to bez sensu i takie kretynskie zasady wkurzaja tylko i zmniejszaja radosc grania. W zasadzie powinienem strzelac pojedynczymi goscmi i sprawdzac ile z czego Cie zawounduje, zeby przerwac w odpowienim momencie strzelanie... kazda bitwa trwalaby 5 godzin minimum, ale byloby wedlug zasad i bez strat dla mnie.

[BernHARD]

[Lord masło]

Sorka że tak napisałem jak napisałem ale jak może zauważyłeś jakoś cie wtedy (sobota) trudno było zrozumieć z ta sytuacją. Ja zrozumiałem ją tak jak opisałem ją wyżej.

Rilian sorka że to pisze ale kompletnie nie rozumiem twojej "logiki" odnośnie tego że im więcej wbije się z broni lekkiej tym mniej się zabije Tak naprawdę to następuje tylko w sytuacjach dokładnie takich jak ty opisałeś (jeden strzał bolterka więcej i już marinsi maja troszkę przesrane bo jeden model musi wysejwować 2 boltery). Nie żeby coś ale te zasady są logiczne i zrozumiałe tylko je trochę źle interpretujesz (przynajmniej tak mi się wydaje).

Tak troszkę żebym spróbował rozjaśnić swoje myśli.
Jeżeli jest identyczny squad (każdy koleś identyczny) to nie ma żadnej dyskusji bo tyle ile wejdzie tyle wejdzie i koniec. Natomiast jeżeli w oddziale są różne modele to można kombinować alokując rany ale nadal dla identycznych modeli w oddziale rzucamy wspólnie

Reasumując sytuacja wreszcie wytłumaczona przez Berniego jest prawidłowa (jeżeli są identyczne modele) ale też moje rozumowanie jest prawidłowe (kiedy w obrębie oddziału są odmienne modele)

p.s. poczytałem spidera i raca potwierdził mój tok myślenia

[bosforus]

Może według ciebie jestem plewą ale nie musze poprawiac własnej samooceny dopisując uwagi do wypowiedzi innych.
"Prawdziwa siła to przyznac sie do własnych pomyłek ,tylko głupiec uparcie tego nie potrafi"

[BernHARD]

[Rilian]

no ja rozumiem, ze podrecznik tak mowi, ale to tym bardziej bez sensu, bo w takim razie nie tylko liczba moich strzalow wplywa na przyzywalnosc przeciwnika odwrotnie niz powinna, to jeszcze ratuje go to, ze na przyklad nosi inna bron niz kolega.

Maslo: jesli bym trafil w 3 marinsow (tak, tak, kazdy jest inny) z lasek, to wszyscy zgina, a jesli trafie z 3 lasek i 4 latarek to zginie tylko jeden, bo jeden przyjmie wszystkie laski, a reszta po dwie latarki. Nie interpretuje tego zle, bo tak mowia zasady. rozsadniej jest dla mnie nie strzelac z latarek (90% mojej armii jest w nie uzbrojona). Takie zasady zawsze mnie wkurzaly i ze wzgledu na nie wolalem battla (ktory ma inne kretynskie zasady, ze wzgledu na ktore wole 40-tke). Jesli potrafisz logicznie wytlumaczyc taki stan rzeczy, to powinienes dostac jakis dyplom.